Jak często występują takie zaburzenia?
prof. Elżbieta Szeląg: Dane statystyczne biją na alarm. Stanowiące plagę naszych czasów rozmaite choroby mózgu i zaburzenia neurorozwojowe są częstą przyczyną defektów językowej komunikacji. Na przykład ok. 30% dzieci nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie, wykazuje rozmaite zaburzenia rozwoju językowego. Wymienić tu należy m.in. opóźniony rozwój mowy, nieprawidłowe funkcjonowanie mięśni aparatu artykulacyjnego (np. w skutek uszkodzeń okołoporodowych), wady artykulacyjne, jąkanie, deficyty związane z uszkodzeniem narządu słuchu, deformacjami narządów mowy lub nieprawidłowym rozwojem psychiczno – emocjonalnym np. autyzm.
Czy zaburzenia mowy to problem wyłącznie dzieci?
prof. Elżbieta Szeląg: Odpowiedź jest jednoznaczna: nie. Dane statystyczne dotyczące ludzi dorosłych, aktywnych zawodowo, także ludzi w podeszłym wieku, również nie są optymistyczne. Zaburzenia komunikacji językowej (określane terminem afazja) stanowią jedną z najczęstszych dotkliwych konsekwencji udaru mózgu i przyczyną wczesnego inwalidztwa. Ryzyko wystąpienia udaru drastycznie wzrasta wraz z wiekiem, a zapadalność roczna u osób między 65 a 74 r.ż. wynosi ok. 600-800 przypadków na każde 100 000 mieszkańców. Rehabilitacja logopedyczna jest niezbędnym elementem leczenia pacjentów z tego typu zaburzeniami. Jej celem jest przywrócenie zaburzonych lub utraconych funkcji językowych.
Czy naukowcy mogą coś zaoferować praktykom?
prof. Elżbieta Szeląg: Rosnące zainteresowanie zaburzeniami mowy i metodami ich leczenia wciąż inspiruje nowe badania i przyciąga uwagę przedstawicieli różnych dyscyplin naukowych, m.in.: neuropsychologów, neurofizjologów, lekarzy, pedagogów, logopedów, językoznawców. Efektywna (a więc: skuteczna, szybka, ogólnie dostępna i niedroga) terapia logopedyczna to ważne wyzwanie dla współczesnej nauki. Opracowanie uniwersalnego programu terapii, adresowanego do osób z różnorodnymi defektami mowy i języka wymaga dogłębnej wiedzy z zakresu neuropsychologii, neurofizjologii, afazjologii, logopedii, również wielu nauk pokrewnych.
Jakie efekty przyniosły prowadzone badania?
prof. Elżbieta Szeląg: We współpracy ze światowej sławy uczonymi, m.in. z Uniwersytetu w Monachium, Magdeburgu oraz z Scientific Learning z Oakland, USA opracowaliśmy innowacyjne metody terapii zaburzeń mowy. Jest to nowatorski kierunek badań, na świecie niewiele laboratoriów podejmuje tę problematykę. Wyniki naszych badań zostały opublikowane w kilkudziesięciu publikacjach w czasopismach o zasięgu międzynarodowym. Prace w tym kierunku prowadzono przez wiele lat dzięki wsparciu finansowemu sponsorów w Polsce, Niemczech, USA i programom Komisji Europejskiej.
Jednoznaczne wyniki upoważniają do wdrożenia omawianych metod do poradni zaburzeń mowy, jako wspomagających klasyczną terapię logopedyczną, która jak wiadomo nie zawsze daje satysfakcjonujące efekty. Fakt ten jest dobrze znany logopedom-praktykom pracującym nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Powodem tych niepowodzeń jest między innymi nieuwzględnianie w toku ćwiczeń prowadzonych z pacjentem działania mózgowych mechanizmów, które leżą u podłoża nadawania (ekspresji) i odbioru (rozumienia) mowy. Mechanizmy te koncentrują się na czasowych aspektach opracowywania informacji, które stanowi neuronalna bazę wypowiedzi słownych na poziomie niewerbalnym, tj. przed-językowym.
Na czym polegają nowe metody terapii zaburzeń mowy?
prof. Elżbieta Szeląg: Jak wiadomo mowa jest procesem przebiegającym w czasie, ma więc specyficzną strukturę czasową. Można wymienić poziom głosek (w mowie płynnej trwają ok. 40 milisekund, niezależnie od języka ojczystego), sylab (kilkaset milisekund), zdań (kilka sekund). Naszą komunikację słowną kształtuje więc milisekundowy i sekundowy ‘zegar’ mózgowy. Zaburzenia jego pracy powodują różnego rodzaju zaburzenia mowy u dzieci i u osób dorosłych.
Na podstawie tych wyników podjęliśmy pionierskie próby usprawniania pracy mózgowego zegara. Wielkim odkryciem okazało się, że owocuje to transferem poprawy na zaburzone funkcje językowe, które podczas treningu nie były ćwiczone. Wyniki naszych badań zilustrujemy doniesieniami z literatury wskazującymi podobne efekty terapeutyczne.
Podsumowując, opracowany przez nas trening w percepcji czasu może stanowić szansę dla tych pacjentów (dorosłych, dzieci), gdzie klasyczna logopedia nie zawsze jest skuteczna. Kompleksowy program terapeutyczny mógłby być dla nich szansą, otwierając nowe horyzonty przed współczesną logopedią.
Należy wyraźnie podkreślić – nie proponujemy odrzucenia metod klasycznej logopedii. Postulujemy, że warto je uzupełnić nowatorskimi metodami usprawniającymi „maszynerię mózgową”, aby zwiększyć skuteczność terapii i przyspieszyć oczekiwaną poprawę. Takie podejście wydaje się bardzo na czasie – jest potrzebne pacjentom, ale również obniża koszty leczenia, co ma priorytetowe znaczenie z uwagi na oczekiwane reformy systemu ubezpieczeń.
Katedra Neurorehabilitacji SWPS
Pracownia Neuropsychologii Instytutu Nenckiego PAN
tel. 22 659 85 71 wew. 286, e-mail: [email protected]