„Pomaganie jest dziecinnie proste” – przekonują organizatorzy 27. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dlaczego co roku miliony Polaków hojnie zasilają puszki wolontariuszy i wolontariuszek? Co motywuje nas do bezinteresownego wsparcia i dlaczego pomagając innym, pomagamy także sobie – wyjaśnia dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. Uniwersytetu SWPS.
Ewa Pluta: Dlaczego chcemy pomagać innym ludziom?
Prof. Katarzyna Popiołek: Pomaganie pozwala człowiekowi czuć się dobrym i użytecznym. Czasem chęć pomocy wynika z poczucia powinności – bo takie są normy, bo tak wypada, bo wychowanie. I nie ma w tym nic złego, choć lepiej jeśli pomoc wynika z poczucia, że dzięki niej buduje się lepszy się lepszy świat i że nadaje ona życiu sens.
Mamy też czasem poczucie nadmiaru zasobów i potrzebę, by się nimi podzielić. Myślimy, że skoro nam się tak dobrze wiedzie – jesteśmy zdrowi, mamy rodzinę, przyjaciół i pieniądze – to powinniśmy odrobinę naszego szczęścia oddać innym.
Jakie czynniki sprzyjają pomaganiu?
Nasze działania powinny być zgodne z normami sprawiedliwości i efektywności. Łatwiej pomagać, gdy wspomagani budzą sympatię, są niewinnymi ofiarami choroby, a ich cierpienie nie wywołuje w nas wątpliwości. Należy wyeliminować ryzyko, że pomoc okaże się nieefektywna, nietrafiona lub zostanie odrzucona. Musimy mieć pewność, ze rzeczywiście pomagamy, a nie szkodzimy. Takie wątpliwości pojawiają się, gdy wspieramy przypadkowych ludzi na ulicy. Myślimy: „A może on za moje pieniądze się upije, będzie narkotyzował? Mam do tego przykładać rękę?”. Pomagający musi mieć poczucie, że jest to właściwa forma wsparcia, że jego pieniądze zostaną w efektywny sposób wykorzystane.
Dobra pomoc nie powinna też nadmiernie obciążać portfela. Drobna suma, którą bez żadnych formalizmów wrzucamy do puszki, i tyle. Akcja WOŚP jest przykładem dobrze zorganizowanej pomocy. Wiadomo, na jaki cel zbierane są pieniądze. To działanie słuszne, efektywne, jego procedury są przejrzyste. Organizatorzy tej akcji wiedzą, na czym polega proces pomocy i potrafią wydobyć z człowieka to, co najlepsze. Poza tym człowiek, który pomaga, zyskuje większe poczucie siły i sprawczości, co poprawia mu samopoczucie i mniemanie o sobie.
Zobacz wideo: Życzliwość a zdrowe życie – Maria Rotkiel
Pomagamy, żeby poczuć się lepiej i myśleć o sobie ciepło i z uznaniem. Czy nie są to egoistyczne pobudki?
Co jest złego w tym, że pomagamy, aby poczuć się lepiej?! Czy człowiek, który okazuje wsparcie, powinien cierpieć, czuć dyskomfort, wstyd i niechęć do siebie? Wszystkie nasze działania ukierunkowujemy tak, by dawały one poczucie sensu, satysfakcję, były efektywne. Oczywiście może się zdarzyć, że ktoś pomaga wyłącznie dla lepszego samopoczucia i wręcz na siłę oferuję swoją pomoc, ale to są sytuacje marginalne. Słyszałam też zarzuty w stosunku do WOŚP, że ludzie raz w roku sypną trochę grosza i czują się zwolnieni z obowiązku pomagania na co dzień. Pamiętajmy jednak, że radość i satysfakcja z pomagania mogą sprawić, że będziemy chcieli robić to częściej. Tak działa system kar i nagród w mechanizmie uczenia się – próbujemy powtarzać to, co wcześniej przyniosło gratyfikację.
Podczas tak szeroko zakrojonych akcji jak WOŚP, gdy ludzie masowo wychodzą na ulicę i realizują wspólny cel, można odnieść wrażenie, że konstytuuje się wspólnota. Wreszcie jesteśmy razem.
Ta akcja stała się już pewnym rytuałem – pogodnym, radosnym, w którym miło się uczestniczy. Na ulicach panuje atmosfera święta. Mamy kontakt z innymi darczyńcami, czujemy z nimi wspólnotę doświadczeń. To pozwala nam przez chwilę żyć w sprawiedliwym świecie, co stanowi elementarną potrzebę człowieka, która zazwyczaj nie jest zaspokajana.
dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. Uniwersytetu SWPS – psycholożka społeczna. Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, uwarunkowań funkcjonowania w bliskich związkach – jak zmienia je czas, model kariery, odczuwany konflikt roli zawodowej i rodzinnej, specyficzne charakterystyki i doświadczenia partnerów. tale współpracuje z mediami jako popularyzatorka wiedzy psychologicznej, ekspert i komentator bieżących wydarzeń. Jej wykłady zamieszczone w sieci (YouTube) cieszą się ogromnym zainteresowaniem.