Nasza głowa to podstawowe narzędzie osiągania celów. Zapewnia wszystko, co potrzebne do wzbudzenia chęci do działania, wytrwałości i skuteczności. Pamięć, uwaga, spostrzeganie są niezbędne by cokolwiek osiągnąć. Wymagają jednak szczególnych warunków i odpowiedniego skalibrowania, by działały precyzyjnie i skutecznie.
Selektywne procesy uwagi
Sądzisz, że rejestrujesz wszystko, co spotykasz? Oczywiście, że nie. Nie ma potrzeby, abyś zauważał wszystkie zapachy, odgłosy, rzeczy, zjawiska, doznania, które cię otaczają. Ludzka uwaga jest selektywna i posiada mechanizm redukcji nadmiaru informacji.
Nie będziesz szczególnie koncentrować się na bodźcach, których doświadczasz codziennie i wiesz już, że nie są zagrażające – jak odgłos pociągu przejeżdżającego niedaleko twojego domu. Nie ma potrzeby, abyś za każdym razem świadomie go zauważał i analizował, twój mózg ma ciekawsze sprawy do roboty.
Zapewne znasz zjawisko, kiedy poszukując na przykład nietypowej usługi przewozu pianina, nagle zaczynasz zauważać (stare) ogłoszenia z tą usługą, rozlepione po drodze do pracy? Selektywność uwagi może stłumić większość bodźców po to, by zrobić miejsce dla analizy mniejszej, ale ważniejszej części docierających do nas informacji.
Analiza - synteza - rozpoznanie
Mechanizm spostrzegania nie działa jak niezależny komputer. Po odebraniu bodźca, dopuszczonego do twojej świadomości przez uwagę, następuje wywołanie pewnego wrażenia, następnie analiza i synteza cech tego bodźca i jego rozpoznanie. Z tym, że rozpoznanie wykonane przez twój mózg może być zupełnie inne niż rozpoznanie, którego autorem będzie mózg twojego znajomego, będącego świadkiem tej samej sytuacji.
Należy pamiętać, że mózg nie posiada żadnego ogólnoludzkiego, niezmiennego, szczegółowego algorytmu przyporządkowywania wrażeń do konkretnych rzeczy, zjawisk czy zachowań. Za każdym razem opiera się w większym lub mniejszym stopniu na procesach umysłowych, które towarzyszą rozpoznaniu bodźca.
Mózg bierze pod uwagę m.in. twoje oczekiwania względem tego, co zamierzasz zobaczyć, przekonania, wiedzę w danej dziedzinie. Rejestruje to, co zachowałeś w pamięci, a także twoją motywację do zajmowania się tym, co właśnie odbierasz. Słowem – do samych cech bodźca dochodzi jeszcze kilka (kilkadziesiąt? kilkaset?) innych parametrów, mających bezpośrednio wpływ na wynik rozpoznania. Szansa na to, że parametry w mózgu znajomego będą w 100% pokrywać się z twoimi i rozpoznanie sytuacji będzie identyczne jak twoje, jest naprawdę niewielka.
Chimeryczna natura pamięci
Do selektywności uwagi i złożoności ludzkiego spostrzegania dochodzi jeszcze nieprzewidywalna natura pamięci. Pamięć ma za zadanie kodować, przechowywać i wydobywać informacje. Niestety, robi to według własnych zasad: jest wybiórcza. Nie rejestruje wszystkiego, co nas spotyka, czasami coś jej umyka – to akurat wszyscy wiemy i chyba się z tym pogodziliśmy.
Niestety, równie często "rejestruje" też to, co byśmy chcieli, a co niekoniecznie wydarzyło się naprawdę. Słowem – możesz "przypominać sobie" to, co nigdy ci się nie przydarzyło. Pamięć chętnie czerpie z podobnych ściągawek, co mózg przy spostrzeganiu – z twoich i cudzych oczekiwań, doświadczeń i wiedzy.
Pamięć dba o ochronę twojej samooceny, stanu psychicznego i motywacji. Z jednej strony to dobrze, że nasze wewnętrzne mechanizmy odbioru rzeczywistości w taki sposób funkcjonują, ale z drugiej strony pojawia się dylemat. Bo jak rzetelnie realizować cele w sytuacji, gdy nasz wewnętrzny dział badań rynku (spostrzeganie i uwaga) i bazy danych (pamięć) absolutnie nie są wiarygodne?
Pamięć a motywacja
Aby nasze narzędzia służyły motywacji i skutecznemu działaniu, musimy je odpowiednio nastawić. Wykorzystać zarówno ich mocne, jak i słabe strony. Aby uwaga rejestrowała i przekazywała nam cenne informacje, musi wiedzieć, co jest dla nas ważne.
Jeśli ma nas prowadzić w natłoku napływających bodźców, potraktujmy ją jak samochodowy GPS. By dał nam sygnał, gdzie należy skręcić, musi znać mapę, wiedzieć czego szukamy, gdzie chcemy dotrzeć. Musi znać nasz CEL.
Aby nasz mechanizm spostrzegania odpowiednio definiował napływające informacje i bodźce, określał ich przydatność, musi wiedzieć, czemu miałyby one służyć, do czego chcemy je dopasować i co z tych informacji powinno się wyłonić. Nasza wyobraźnia powinna precyzyjnie WIDZIEĆ nasz CEL.
Aby pamięć odpowiednio kodowała napływające informacje, tak żeby były łatwe do przywołania i wykorzystania, oraz aby nie podsuwała doświadczeń osłabiających naszą motywację do działania, musi przyporządkować emocje, wiedzę, oczekiwania do odpowiednich wydarzeń, zjawisk i informacji napływających z otoczenia. Musi wiedzieć, co jest zgodne z CELEM.
O autorce
dr Paulina Sobiczewska – kierownik SWPS Training, psycholog, trener, kierownik studiów podyplomowych na Uniwersytecie SWPS: Praktyczna Psychologia Motywacji.