Żywienie niemowląt i małych dzieci spędza sen z powiek rodzicom. Szczególnie moment wprowadzania nowych, stałych pokarmów wzbudza wiele trosk i niepokoju. Czasem maluch nie chce jeść tego, co proponują rodzice. Zdarza się, że kłopoty pojawiają się wcześnie, w momencie, gdy próbowane są nowości. Innym razem starsze dzieci przestają jeść niektóre potrawy. Troskliwi rodzice, chcąc mieć pewność, że dobrze wypełniają swoją rolę, dwoją się i troją, aby maluch najadł się do syta i miał energię do zabawy i rozwoju.

Jedną z głównych ról rodzica w początkowej fazie życia to nakarmić dziecko. Na początku, maluch nie chce próbować nowych owoców lub warzyw. Często mówi że ich nie lubi, nie smakują mu. Z czasem zaczyna ograniczać jedzenie, które wcześniej mógł jeść z ochotą. Jeśli kanapka na śniadanie to tylko z masłem lub sam chleb. Na obiad życzy sobie rosół lub pomidorową bez makaronu. A jeszcze innym razem – sam makaron.

Kiedy dziecko zaczyna ograniczać jedzenie do coraz większej ilości pokarmów, u rodziców pojawia się strach o zdrowie dziecka. Martwiąc się, że maluch będzie chodził głodny, starają się proponować podczas posiłków te produkty, które dziecko zjada. Menu ogranicza się wtedy do suchego chleba, sucharków, makaronu i kaszki. W między czasie oferują soki, często z cukrem, aby tą drogą zapewnić maluchowi trochę witamin i minerałów.

Oddzielmy wyraźnie obiad od zabawy tzn. dziecko nie ogląda w tym samym czasie telewizji, nie jest zabawiane. Nie powinno się karmić na siłę. Wspierajmy samodzielność pozwalając, aby maluch wykorzystywał swoje umiejętności podczas jedzenia. Lepiej, żeby dziecko zjadło samo i nawet bardzo przy tym nabrudziło.

Błędne koło żywieniowe

W takich trudnych okolicznościach, wydaje się zupełnie naturalne podsuwanie dziecku jedzenia przy każdej okazji, z nadzieją, że być może tym razem choć trochę zje. Determinacja rodziców jest ogromna, tak jak różnorodność strategii mających na celu zachęcenie dziecka do jedzenia. Zachęca się oglądaniem bajek podczas jedzenia, zabawianiem, karmieniem podczas snu, intensywnym słodzeniem pokarmów, nagradzaniem i karaniem za jedzenie, gotowaniem trzech różnych potraw, bo nie wiadomo, na co maluch będzie miał ochotę.

Rodzice zrobią prawie wszystko, aby mieć pewność, że maluch się naje. Tymczasem dziecko coraz bardziej traci na wadze i silniej ogranicza jedzenie. W konsekwencji zachowań rodziców dziecko wręcz przestaje rozpoznawać sygnały głodu płynące z ciała. Jedzenie staje się bardziej formą komunikacji z rodzicem, niż czymś, co służy zaspokojeniu głodu i nabraniu energii potrzebnej do działania.

Współpraca z lekarzami

Przyczyn trudności z karmieniem może być wiele. Najczęstszą są tak zwane zaburzenia zachowania związane z nieprawidłowym postępowaniem podczas karmienia, występujące w przeszłości nudności i wymioty po zjedzeniu czegoś, nieprawidłowości anatomiczne aparatu mowy, alergie, zaburzenia neurologiczne, choroby układu krążenia i oddechowego, choroby przewodu pokarmowego czy zaburzenia metaboliczne. Często w terapii zaburzeń karmienia potrzebna jest pomoc logopedy, dietetyka, pediatry i psychologa, czasem także neurologa, pulmonologa.

Istnieją skuteczne sposoby terapii trudności z jedzeniem u małych dzieci. Plan pracy warto indywidualnie dobrać do dziecka i rodziny. Pediatra pomoże w diagnozie i leczeniu zaburzeń organicznych, które mogą przyczyniać się do trudności z jedzeniem. Logopeda ma niebagatelną rolę, kiedy u dziecka występują trudności z gryzieniem, żuciem i połykaniem. Trudności te mogą być związane z częstymi infekcjami dróg oddechowych i zachłystowym zapaleniem płuc. Logopeda pomoże także dobrać odpowiednie narzędzia do jedzenia. Z kolei dietetyk oceni na ile zbilansowaną dietę ma dziecko i jakie produkty watro wprowadzić do jadłospisu. Podpowie jak komponować posiłki, aby nie wymuszać na dziecku jedzenia pokarmów, których nie lubi. Co ważne podpowie też jaka ilość pokarmu jest dla dziecka wystarczająca. Zwróci uwagę jak zwiększyć kaloryczności posiłków u dzieci z niedowagą i co robić, jeśli dziecko mało pije. Psycholog pomoże zaplanować zachowania podczas posiłków, tak aby wspierały samodzielne jedzenie oraz wskaże możliwe rozwiązania, jak radzić sobie z emocjami rodziców, które pełnią niebagatelną rolę w trudnościach z karmieniem.

Złote zasady

Na pewno warto pamiętać, aby posiłki były regularne (3-5 posiłków z 3-4 godzinnymi odstępami) w tym samym miejscu, najlepiej wspólnie jedzone z innymi członkami rodziny. Między posiłkami, niezależnie ile maluch zje, powinno podawać do picia tylko wodę. W ten sposób pozwolimy na poczucie głodu do następnego posiłku. Picie soków, nawet rozcieńczonych, podjadanie chrupek, suchego chleba, powoduje stałe dostarczanie kalorii. Dbając o pozytywną i miłą atmosferę pozwalamy dziecku uczyć się poprzez naśladownictwo. Jedzenie posiłku powinno trwać nie dłużej niż 30 minut. Pamiętajmy, aby zakończyć posiłek zanim maluch zacznie się złościć. Oddzielmy wyraźnie obiad od zabawy tzn. dziecko nie ogląda w tym samym czasie telewizji, nie jest zabawiane. Nie powinno się karmić na siłę. Wspierajmy samodzielność pozwalając, aby maluch wykorzystywał swoje umiejętności podczas jedzenia. Lepiej, żeby dziecko zjadło samo i nawet bardzo przy tym nabrudziło.

Tricki, które ułatwią życie „niejadkom”

Istnieją także pewne wskazówki, do których może zastosować się każdy rodzic, aby ułatwić "niejadkowi" spożywanie nowych pokarmów. Nowe pokarmy możemy wprowadzać na początku, kiedy głód jest największy, stopniowo przechodząc do produktów łatwiej akceptowalnych. Można także zastosować odwrotną taktykę - podać najpierw znany produkt, tak, aby maluch zaspokoił pierwszy głód i dopiero wówczas podać coś nowego. Na pewno trzeba pamiętać, aby łączyć produkty, które dziecko zjada i lubi, z tymi, które są dla niego trudne. Zjedzenie posiłku nie powinno być zbyt dużym wyzwaniem.

 

zespol.Aleksandra Dopieralansp 94

O autorce

Aleksandra Dopierała – psycholog, psychoterapeuta systemowy, pracownik dydaktyczny Uniwersytetu SWPS. Pracuje w Niepublicznej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej przy Uniwersytecie  SWPS w Poznaniu oraz prowadzi badania naukowe dotyczące zjawiska empatii. Ukończyła podyplomowe studia przygotowania pedagogicznego. Brała udział w licznych szkoleniach dotyczących pracy diagnostyczno-terapeutycznej dzieci i młodzieży min. z zakresu terapii wieku rozwojowego diagnozy i pracy z dziećmi z ADHD, bajkoterapii jako nowoczesnej metody pomocy dziecku, komunikacji i negocjacji w sytuacjach kryzysowych, zaburzeń karmienia u dzieci. Prowadzi zajęcia na Uniwersytecie SWPS w Poznaniu i Warszawie.

Artykuły

Zobacz także

Group 426 Group 430 strefa zarzadznia logo 05 logo white kopia logo white kopia