Dzisiejszy świat oferuje całą gamę używek, począwszy od leków bez recepty, skończywszy na dopalaczach. Zażywanie nie musi się zakończyć uzależnieniem. Warto jednak wiedzieć, jak dochodzi do jego rozwoju i jakie funkcje może spełniać używka. Pozwoli to zareagować i skutecznie pomóc dziecku, a także każdej osobie uzależnionej.
Uzależnienie – choroba nie tylko osób dorosłych
Powstanie uzależnienia jest procesem, który może rozwijać się w różnym tempie i jest zależne od wielu czynników m.in. biologicznych, środowiskowych, rodzinnych itp. Uzależnienie jest poprzedzone wcześniejszymi etapami rozwoju choroby. Zaliczamy do nich: eksperymentowanie, nadużywanie, szkodliwe używanie.
To ostatnie stadium jest chorobą przewlekłą, nawrotową i nieleczone może zakończyć się śmiercią.W terapii uzależnień mówi się, iż uzależnienie można „zaleczyć”. Dana osoba może utrzymywać abstynencję, jednak istnieje zagrożenie, że powróci do nałogu lub wpadnie w inny. Wszystko zależy od umiejętności radzenia sobie z trudami dnia codziennego bez pomocy używek/zachowań nałogowych. Jeżeli w toku terapii lub samodzielnych doświadczeń, uzależniony nauczy się stawiać czoła problemom, to używka lub uzależnienie behawioralne przestaną być konieczne.
Badacze rozróżniają uzależnienia związane ze środkami psychoaktywnymi np. leki, alkohol, nikotyna, narkotyki, dopalacze oraz uzależnienia behawioralne np. od hazardu, zakupów, komputera, seksu itp. Zarówno jedne, jak i drugie są równie niebezpieczne, jeśli chodzi o konsekwencje fizyczne, psychologiczne i społeczne. Ważne jest, aby nie dać się zastraszyć przekazywanymi przez media informacjami, w tym o dopalaczach i ich makabrycznym wpływie na człowieka. Należy spojrzeć na kwestię używek całościowo.
Bardzo istotne jest skierowanie swoich wysiłków na zapobieganie powstawaniu wszystkich uzależnień. Błędem jest skupianie się wyłączenie na najbardziej niebezpiecznych substancjach np. dopalaczach. Łatwo wówczas zapomnieć o fakcie, iż nie tylko nielegalne substancje są szkodliwe – legalny alkohol, w nadmiarze, niesie za sobą ogromne, negatywne konsekwencje.
Aby stwierdzić, że dziecko jest uzależnione, powinniśmyzaobserwować co najmniej trzy symptomy, które w sposób ciągły występowały w ostatnim roku:
- poczucie przymusu zażywania substancji lub wykonywania danej czynności,
„zespół odstawienny” – w sytuacji zaprzestania zażywania substancji lub wykonywania danej czynności, - poczucie utraty kontroli nad zażywaniem substancji lub wykonywaniem danej czynności,
- poświęcanie coraz większej ilości czasu na zażywanie substancji lub wykonywanie danej czynności,
- koncentracja życia wokół zażywania substancji lub wykonywania danych czynności,
- zażywanie substancji lub wykonywanie danych czynności pomimo wynikających z tego szkód (finansowych, zdrowotnych, rodzinnych itp.).
Jeśli nie są spełnione wszystkie kryteria, mówimy o szkodliwym używaniu lub też wcześniejszych fazach. Aby zyskać pewność o jakim etapie zażywania, bądź też zależności od danych zachowań mówimy, należy zasięgnąć porady u specjalisty.
Osoby uzależnione lub szkodliwie używające mają znacznie zmniejszoną umiejętność wytrzymywania trudnych dla siebie stanów emocjonalnych. Często wydaje im się, że dana emocja jest absolutnie nie do zniesienia, nie radzą sobie bez używki lub danego zachowania nałogowego.
Regulator emocji na wyciągnięcie ręki
Najważniejszą funkcją narkotyków i dopalaczy jest regulowanie emocji. Osoba, która zaczyna zażywać substancje psychoaktywne lub też powtarzać pewne zachowania, często w ten sposób radzi sobie z emocjami, tłumi je, wycisza. Używki pozwalają na jakiś czas zapomnieć, odciąć się, nie czuć. Nie mniej jednak jest to działanie na krótką metę. Wszyscy odczuwamy emocje i nie można ich tak po prostu „wyciąć” z życia. Dlatego też, kiedy minie stan odurzenia emocje wracają w dwójnasób. Do tego dochodzi często tzw. „kac moralny” spowodowany konsekwencjami zażywania lub określonych zachowań np. długami, oszukiwaniem rodziców, przyjaciół, problemami zdowotnymi itp.
Nadmierne odurzanie się jest objawem, iż dany człowiek nie radzi sobie z określonymi sytuacjami – mogą to być np. problemy rodzinne, w szkole, w związku itp. To również sposób na zwrócenie na siebie uwagi w sytuacji, kiedy rodzice są mniej obecni przy dziecku. Najpowszechniejsze przyczyny to nadmiar pracy, emigracja zarobkowa, któregoś z opiekunów, problemy osobiste, tym samym brak czasu i sił na zajęcie się problemami nastolatka. Używka jest też prostym i niezawodnym sposobem na szybkie stłumienie przykrych emocji i doznanie ulgi.
Istotnym elementem profilaktycznym jest zgoda rodziców na odczuwanie wszystkich emocji. Odrzucamy przekonanie, że dziewczynkom nie wypada się złościć, a chłopcy nie mogą płakać. Emocje towarzyszą człowiekowi przez całe życie, a najlepszym sposobem na poradzenie sobie z nimi jest akceptacja i umiejętność ich wytrzymywania. Dodatkowym wzmacnieniem nastolatka jest przykład rodzica, który pokazuje, że potrafi poradzić sobie z własnymi emocjami. Osoby uzależnione lub szkodliwie używające mają znacznie zmniejszoną umiejętność wytrzymywania trudnych dla siebie stanów emocjonalnych. Często wydaje im się, że dana emocja jest absolutnie nie do zniesienia, nie radzą sobie bez używki lub danego zachowania nałogowego. Taki przykład można zaobserwować w filmie „Wilk z Wall Street”. Główny bohater po kłótni z żoną biegnie do domowej skrytki zażyć kokainę, bo inaczej nie jest w stanie wyregulować swoich emocji. Przykład nieco drastyczny, ale prawdziwy.
Co pomoże zapobiegać uzależnieniom?
Prowadząc zajęcia z profilaktyki uzależnień w gimnazjach i szkołach średnich, często pytam młodzież, jakie są najlepsze czynnniki zapobiegające rozwojowi uzależnienia. Najczęściej wymieniają: wysokie poczucie własnej wartości, asertywność, posiadanie pasji, doświadczanie miłości, posiadanie przyjaciół, celów w życiu, samoakceptację, poczucie bezpieczeństwa, wsparcie rodziny, umiejętność stawiania granic przez rodziców. Jako dodatkowy ważny czynnik należałoby też wymienić wiedzę rodziców na temat uzależnień i używek. Nie mam tutaj na uwadze szczegółowych, specjalistycznych informacji, ale wiedzę do czego może doprowadzić dany nałóg,w jakim celu młodzież sięga po substancje psychoaktywne lub też nadmiernie angażuje się w dane zachowania.
Uzależnienie jest chorobą uwarunkowaną wieloma czynnikami i nie na wszystkie rodzic ma wpływ. Jednak więź i wzajemne relacjestanowią nieodłączny element profilaktyczny. Jak powiedział Anthony J. Mahavorick amerykański doradca życiowy, autor książek motywujących: „Jakość naszego życia sprowadza się do jakości naszych związków z innymi ludźmi.” Dbając o wzajemne relacje, przeciwdziałamy rozwojowi uzależnienia.
O autorce
Magdalena Jaroch – pedagog resocjalizacji, certyfikowany specjalista terapii uzależnień (Polska Federacja Społeczności Terapeutycznych), absolwentka kursu Psychotraumatologii praktycznej w PCP w Gdańsku, w trakcie pogłębiania kwalifikacji zawodowych w Szkole Psychoterapii Poznawczo-Behawioralnej na Uniwersytecie SWPS. Pracuje z osobami uzależnionymi i współuzależnionymi w Poradni Leczenia Uzależnień w Gdyni prowadząc terapię indywidualną i grupową. Posiada wieloletnie doświadczenie pracy w nurcie„redukcji szkód" jako streetworker i partyworker z osobami wykluczonymi społecznie oraz młodzieżą zagrożoną uzależnieniami w fundacji „Czyste Dźwięki" w Sopocie, szkoleniowiec i wykładowca na Wydziale Zamiejscowym Uniwersytetu SWPS w Sopocie, prowadzi prywatną praktykę psychoterapeutyczną w Wejherowie.