Kto nie próbuje ten nie ma – rzecz powszechnie wiadoma – mądrość sprawdzająca się w domu, w pracy, na imprezie i w pracowni projektowej. Zdecydowana większość znanych mi projektantów pracuje w miejscach, które bardziej niż schludne biura przypominają warsztaty lub laboratoria.
O procesie projektownia jako ciągłym eksperymentowaniu i uczeniu się na własnych błędach opowiada dr Karol Murlak, projaktant i wykładowca School of Form Uniwersytetu SWPS.
Pracownia jako historia prób projektowych
W zajmowanej przeze mnie pracowni najważniejsze miejsce od zawsze należało do ogromnego regału, na którym piętrzyły się modele, makiety, prototypy i próbki. Regał staną kiedyś na środku bo tak było nam najwygodniej. Z każdej strony można było sięgnąć właśnie po to czego się w danej chwili potrzebowało. Centralne umiejscowienie mebla służącego składowaniu było też jednak jasnym komunikatem dla odwiedzających nas klientów i gości. Na półkach wyeksponowaliśmy najważniejsze według nas narzędzia pracy projektanta czyli pozostałości i efekty najróżniejszych prób.
5127 kroków do sukcesu
W historii wzornictwa na stałe zapisało się już 5126 prototypów poprzedzających wdrożenie do produkcji pierwszego na świecie odkurzacza cylindrycznego marki Dyson. Pracę nad znanym dziś na całym świecie urządzeniem James Dyson rozpoczął w 1978 roku ale gotowy produkt światło dzienne ujrzał dopiero w roku 1993. Piętnaście lat, które dzieli pierwotny pomysł od trafienia działającego urządzenia na rynek, upłynęło brytyjskiemu inżynierowi i projektantowi na żmudnym doskonaleniu wstępnej koncepcji. Powszechnie stosowaną w życiu codziennym ale niezbyt cenioną przez profesjonalistów, metodę prób i błędów Dyson podniósł do rangi pełnoprawnej metodologii projektowej.
Jak twierdzi Dyson w projektowaniu od początkowej idei ważniejsze są eksperymenty, które prowadzą do powszechnie dziś pożądanej innowacji.
Pracując nad odkurzaczem Dyson Cyclon, zacząłem od prostego pomysłu, który dopiero z czasem nabrał rumieńców. Doszedłem do rzeczy o których nawet nie marzyłem, ucząc się na własnych błędach co działa a co nie (James Dyson).
Powstały w ten sposób produkt dał początek firmie, której wartość szacuje się dziś na niespełna 8 miliardów funtów oraz uczynił Dysona jednym z najbardziej znanych współczesnych projektantów. W 2007 roku wkład brytyjczyka we współczesną kulturę materialną doceniła królowa Elżbieta II przyznając mu tytuł szlachecki.
Filozofia projektowania
Spektakularna kariera idąca w parze z fortuną, zawładnęły wyobraźnią kilku generacji projektantów. Dyson stał się żywym symbolem pewnej filozofii. Nie jest on jednak jej twórcą ani prekursorem. Projektanci stosowali podobne podejście na długo wcześniej. Stworzenie i wdrożenie do produkcji pierwszego wykonanego w całości z plastiku krzesła zajęło Vernerowi Pantonowi ponad dekadę. Wstępne szkice mebla duńczyk wykonał na początku lat ‘50, ale do sprzedaży krzesło trafiło dopiero w 1968 roku. Dojście do ostatecznego kształtu wymagało serii szkiców, modeli i prototypów. Co więcj produkcji kolejnych wersji nie chciał się podjąć żaden zakład. Aż w końcu w pomyśle zakochał się Willy Fehlbaum ze szwajcarskiej firmy Vitra, która zdecydował się zainwestować niemałe pieniądze we wdrożenie nowatorskiego mebla, powołując tym samym do życia niekwestionowany symbol dwudziestowiecznego wzornictwa.
Projektowanie przez robienie
Postrzeganie projektowania jako ciągu prób i błędów już dawno przestało być traktowane jako ekstrawagancja grupki upartych indywiduów. W ostatnich latach próbowanie zyskało status pełnoprawnej strategii projektowej, której stosowaniem szczycą się najwięksi globalni gracze. Wydana w 2015 roku książka The Field Guide to Human-Centered Design pełna jest zachęt do projektowania przez robienie. Publikacja zbiera doświadczenia rozsianych po całym świecie zespołów projektowych IDEO, jednej z najbardziej wpływowych firm łączących doradztwo strategiczne z działalnością projektową. W książce, w odniesieniu do pracy projektanta, zamiast angielskiego czasownika „do” konsekwentnie używa się „make”, co podkreśla fizyczny charakter tej działalności. Zdaniem autorów, realizacja pomysłu w najprostszej nawet makietowej formie ujawnia nieporównanie więcej niż pozbawiona trójwymiarowej reprezentacji teoria.
Jeśli projektanci mają tworzyć rozwiązania, które zamiast błyszczeć w świetle jupiterów na branżowych festiwalach i wystawach realnie wpływają na otaczający nas świat nie mogą się oni opierać na samej tylko idei. Niezbędna jest tu praca z fizycznymi obiektami. Konieczne są powtarzane do znudzenia eksperymenty. Projektowanie to godziny, które James Dyson, Verner Panton, pracownicy IDEO i wszyscy inni projektanci spędzają wypróbowując i doskonaląc kolejne wersje.
Autor
Karol
Murlak
projektant i współtwórca studia DESIGNLAB, w ramach którego pracował dla wielu międzynarodowych firm i instytucji, wykładowca School of Form Uniwersytetu SWPS. Jest autorem prac prezentowanych zarówno w Polsce, jak i w światowych stolicach designu: Londynie, Mediolanie, Berlinie, São Paulo, Rio de Janeiro. Zajmuje się projektowaniem przestrzeni i elementów jej wyposażenia: wnętrz, wystaw, małej architektury, mebli oraz oświetlenia. Interesuje się wzornictwem, architekturą, sztuką, socjologią oraz antropologią.