Zgubna siła własnych przekonań

Na świecie niemal co czwarta osoba cierpi z powodu fobii, napadów paniki czy innego zaburzenia lękowego. Są one dziś jednym z najczęstszych problemów zdrowia psychicznego. Bicie serca, uczucie gorąca, drżenie rąk, pustka w głowie – zna to każdy, kto zdawał egzamin, występował publicznie, czy brał udział w rozmowie rekrutacyjnej. W czasie sytuacji lękowej nasz układ nerwowy mobilizuje się do działania, by uciekać bądź walczyć o przetrwanie. Taki jest ewolucyjny mechanizm funkcjonowania tej emocji.

Wysoki, nieadekwatny do sytuacji, rozciągający się w czasie lęk powoduje, że nasza uwaga i wszystkie funkcje są skoncentrowane właśnie na nim. Czujemy silny dyskomfort, jesteśmy przytłoczeni, lęk upośledza nasze normalne działanie. Często jednak sytuacja nie jest tak zagrażająca, jak by się nam wydawało. Wszystko przez nasze negatywne myśli automatyczne – dotyczące tego, co myślę o sobie, o świecie, o ludziach, o sytuacji, w jakiej się znalazłam. Jeśli przyjdzie mi do głowy, że w czasie wystąpienia mogę sobie nie poradzić, to najprawdopodobniej lęk się we mnie zaktywizuje i rzeczywiście utrudni mi przemowę, a do tego utwierdzi w przekonaniu: „Wiedziałam, że się do tego nie nadaję”. Dlatego warto pracować nad zmianą własnych lękowych przekonań. Jak to zrobić?

Prelegentka