Martyna Mrozek ukończyła Grafikę na Uniwersytecie SWPS. Jest współautorką aplikacji służących do cyfryzacji edukacji na polskim rynku oraz projektantką aplikacji biomedycznych. Wierzy, że design jako sposób myślenia powinien być stałym elementem w codzienności organizacji, ponieważ nadaje ludzkiego wymiaru i sensu tworzonym rozwiązaniom. To założenie stara się wdrażać podczas swojej codziennej pracy jako Product Design Manager w CSHARK. Poza projektowaniem jej czas wypełniają psy, rośliny i joga.
Zapraszamy do obejrzenia filmu z wydarzenia Main event: oblicza projektowania. Martyna wyjaśnia, jak wiedzę zdobytą na studiach Grafiki Uniwersytetu SWPS łączy z najnowszymi technologiami i jak wdraża w życie własne pomysły. Opowiada, że projektując rozwiązania bazujące na najnowszych technologiach, kieruje się zasadą Human Centered Design – używa empatii i stawia człowieka w centrum procesu projektowego. Design rozumie jako wypadkową psychologii i technologii, jako pomost i wspólny język dla świata nauk ścisłych i humanizmu.
Cykl „Młody Design” jest poświęcony pełnym energii i zapału do pracy ludziom, świeżo upieczonym młodym projektantom. Przedstawiamy w nim niezwykle utalentowane jednostki, które mają pomysł na rozwój polskiego designu.
RedakcjaKim jesteś i gdzie uczyłaś się projektować?
Martyna Mrozek Moją największą zajawką jest obserwowanie, jak psychologia łączy się z szeroko rozumianą technologią i jaki ma to wpływ na ludzi. Tak właśnie rozumiem projektowanie. Takie podejście wymagało ode mnie dosyć szerokiego spojrzenia na naukę projektowania. Jestem absolwentką Grafiki na Uniwersytecie SWPS, gdzie trzeci rok spędziłam na stypendium naukowym w EASD Valencia, zajmowałam się wówczas product designem. Jestem też magistrem komunikacji, którą studiowałam na Uniwersytecie Wrocławskim. Studiowałam też matematykę stosowaną na Politechnice Wrocławskiej. Bardzo doceniam to połączenie studiów projektowych, ścisłych i humanistycznych, dało mi ono możliwość wypracowania sobie własnego stylu w projektowaniu.
RedakcjaCo takiego zrobiłaś, czym chciałabyś się pochwalić?
Martyna MrozekJest kilka projektów, z których jestem naprawdę dumna. Najważniejszym jest dla mnie aplikacja do cyfryzacji edukacji, która we wrześniu zostanie oficjalnie wprowadzona na rynek dzięki wrocławskiej firmie VULCAN. Aplikacja ta jest moim autorskim pomysłem, będzie pełniła funkcje dziennika elektronicznego i ułatwi prowadzenie zdalnego nauczania, co jest teraz tak ważne. Zrealizowałam ją razem z panem Januszem Pawłowskim i Krzyśkiem Waraksą. Jestem odpowiedzialna za projekt jej głównych funkcjonalności, architektury informacji, projektu motion, interakcji, ikonografii i całej szaty graficznej. Ten projekt od razu po wyjściu na rynek będzie miał kilka milionów użytkowników i to bezwzględnie oceniających – dzieciaki, uczniów polskich szkół. Nie mogę się doczekać, jak ją przyjmą.
Ważna jest dla mnie również teraz seria meetów, którą wymyśliłam i udało mi się doprowadzić do jej organizacji – seria Mint Slash Meetup, realizowana przez tak ważny dla mnie Instytut Grafiki SWPS i startup CSHARK, w której na co dzień odpowiadam za Product Design. Meetupy miały odbywać się we wrocławskiej Strefie Kultury Barbara i propagować wiedzę z zakresu projektowania nowych technologii. Prelegentami mieli być wykładowcy Uniwersytetu SWPS i specjaliści z CSHARKA. Pierwszy otwierający meetup miałam poprowadzić razem z Mariuszem Wszołkiem. Niestety, pandemia pokrzyżowała nam plany, do których – mam nadzieję – wrócimy, kiedy świat już wróci do normy.
RedakcjaNad czym teraz pracujesz?
Martyna MrozekZazwyczaj robię kilka projektów na raz. Tak jest również i teraz. Najciekawszy, jaki teraz realizuję, to aplikacja dla wytwórni muzycznej z UK, która będzie służyła do rysowania muzyki i budowania relacji pomiędzy niszowymi niezależnymi twórcami muzycznymi a producentami z branży filmowej. Od tego roku zaczęłam również uczyć, co jest dla mnie sporym wyzwaniem. Prowadzę swój autorski kurs z projektowania produktów cyfrowych w formie bootcampa. Współpracuję też z Uniwersytetem SWPS i Uniwersytetem Wrocławskim.
RedakcjaJakie są Twoje marzenia związane z projektowaniem?
Martyna MrozekProjektuję interfejsy – narzędzia komunikacji człowieka i technologii. Moim największym marzeniem byłoby pewnego dnia zostać trenerem sztucznej inteligencji, która będzie pracowała z technologiami medycznymi i pomagała pacjentom z sektora psychiatrii.
RedakcjaZ kim chciałabyś pracować?
Martyna MrozekZ Neri Oxman. Jest moją idolką. Chciałabym móc chociaż spędzić jeden dzień w jej pracowniach i zobaczyć, jak ona to robi. Jestem zafascynowana jej dziełami, aurą, historią i osobowością.
RedakcjaGdzie szukasz inspiracji?
Martyna MrozekJak dziwnie by to nie brzmiało, to w doświadczaniu życia użytkownika. Jeżeli zależy mi na jakimś projekcie, to całą sobą wchodzę w jego rolę. Tworzenie produktów cyfrowych oznacza dla mnie budowanie nowych mikroświatów. Każdy z nich ma jakąś tematykę, która rozwiązuje realny problem. Przy każdym projekcie produktu staram się wczuć w kogoś, kto będzie z niego korzystał. Pożyć chwilę jego życiem, pochodzić w jego butach, żeby zrozumieć, kim jest i w czym mój produkt może ułatwić jego życie.
RedakcjaCo jest dla Ciebie trudne w pracy projektanta?
Martyna MrozekTrudna jest dla mnie presja. To jest wielogłowa, groźna hydra, która ciągle cię goni. Presja czasu w pracy kreatywnej, presja wizji klienta, presja kontroli różnych interesariuszy projektów i ich ciągnięcia projektów w kierunku swoich potrzeb, które często są wzajemnie sprzeczne i to ja jestem osobą, która musi podjąć ostateczną decyzję i wziąć za nią odpowiedzialność.
RedakcjaCo powiedziałabyś sobie kilka lat temu, kiedy podjęłaś decyzję o byciu projektantem?
Martyna MrozekPowiedziałabym sobie, żebym walczyła o swoje i nie pozwalała nikomu wchodzić sobie na głowę, oceniać mnie przez pryzmat temperamentu, płci, wyglądu, pochodzenia, wieku i ubrań. Dla wielu ludzi, z którymi miałam do czynienia w branży IT, moja dziewczyńskość, „kolorowość”, temperament i duża emocjonalność były problemem. Wiele razy w bardzo bolesny dla mnie sposób ktoś próbował mnie zmieniać. Przez kilka lat próbując realizować swoje projekty, mocno cierpiałam z powodu dyskryminacji i seksizmu. Jednak po tych paru latach, chociaż wielokrotnie musiałam podejmować trudne i bolesne decyzje, okazało się, że mój temperament zaprowadził mnie do miejsca, w którym mogę być w pełni sobą, robić niesamowicie ciekawe projekty, realizować swoje pasje, projektowanie jest motywem przewodnim mojego życia i jeszcze do tego jestem w stanie zarabiać na całkiem wygodne i przyjemne życie.
Z drugiej strony powiedziałabym sobie, że pokora i ciężka praca są piękne i bardzo ważne i nie ma lepszego prezentu dla projektanta niż (konstruktywna!) krytyka jego projektu, bo tylko tak możemy się rozwijać i stawać ciągle lepszymi w swoim fachu.
- https://podcasts.apple.com/pl/podcast/projektowanie-jako-wspieranie-cz%C5%82owieka-nowymi-technologiami/id1460690724?i=1000478176383
- https://open.spotify.com/episode/3sDRTWAfayhcPVhvGs93ic
- https://soundcloud.com/user-181745606/projektowanie-jako-wspieranie-czlowieka-nowymi-technologiami-martyna-mrozek
- https://lectonapp.com/pl/audiobook/d8b624b4-eb53-4704-9999-72ed0d2a7e75?_lst