Aleksandra Napieralska i Łukasz Grynda to absolwenci Grafiki na Uniwersytecie SWPS. W swojej pracy starają się działać według własnych wartości. Wierzą, że zaufanie i lojalność oparte są na szczerej komunikacji. Ich misją jest tworzenie kontentu przyjaznego odbiorcom. Tworzą animacje jako motionful. Czas wolny spędzają w górach z psem.
Zapraszamy do obejrzenia filmu z wydarzenia Main event: oblicza projektowania, które było podsumowaniem całego roku ciężkiej pracy twórczej studentów Katedry Grafiki Uniwersytetu SWPS. Aleksandra i Łukasz na podstawie swoich ulubionych projektów oraz własnych realizacji wyjaśniają, czy możliwe jest projektowanie reklam wartościowych dla odbiorców. Mówią, dlaczego animacja poklatkowa zyskuje na popularności oraz dlaczego 3D nie przejmie całego rynku. Opowiadają również o tym, co zawdzięczają Uniwersytetowi SWPS – o przyjaciołach, których tam poznali i z którymi nierzadko tworzą wspólne projekty.
Cykl „Młody Design” jest poświęcony pełnym energii i zapału do pracy ludziom, świeżo upieczonym młodym projektantom. Przedstawiamy w nim niezwykle utalentowane jednostki, które mają pomysł na rozwój polskiego designu.
RedakcjaKim jesteście i gdzie uczyliście się projektować?
AleksandraSwoją przygodę z projektowaniem zaczęłam na Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej. Pamiętam, że brakowało mi wtedy celowości moich projektów, nastawienia na potrzeby użytkownika. Podjęłam decyzję o zmianie studiów, z której jestem bardzo zadowolona. Uniwersytet SWPS dał mi podstawy, których szukałam. Aktualnie pracuję w naszym studiu motionful jako projektantka.
ŁukaszPodobnie jak Ola zacząłem studia na innej uczelni, ale niezwiązanej z projektowaniem. Po krótkiej przygodzie na Uniwersytecie Wrocławskim odnalazłem swoje miejsce na Grafice. Później była Komunikacja i Media, też na Uniwersytecie SWPS. Związałem się z tą uczelnią, kierunkiem i ludźmi na tyle, że zostałem tu na dłużej. Obecnie wykładam animację graficzną i poklatkową, a w naszym studiu zajmuję się motion designem.
RedakcjaCo takiego zrobiliście, czym chcielibyście się pochwalić?
AleksandraZ naszych wspólnych projektów najbardziej jestem dumna z animacji poklatkowych, które zrealizowaliśmy dla fundacji Uniwersytet Dzieci. Jest to projekt dopracowany do ostatniego kawałka papieru. Myślę, że osiągnęliśmy taki efekt dzięki wspaniałej współpracy z Justyną Rawińską z Uniwersytetu Dzieci. Dostaliśmy wystarczająco dużo czasu na przygotowania i prototypowanie, co jest dość niespotykane w pędzącym świecie.
AleksandraZ projektów poza motionful jestem zadowolona z opracowania graficznego trasy Śladami Eberharda Mocka, którą zrealizowałam, pracując w Biurze Promocji Miasta Wrocławia. Miałam możliwość stworzenia ulotki w zaproponowanej przeze mnie nietypowej formie – gazety stylizowanej na lata, w których rozgrywała się akcja serii o Mocku. Olbrzymią satysfakcję dało mi również zainteresowanie gazetą wśród fanów książek Marka Krajewskiego oraz fakt, że mogłam zobaczyć swój projekt używany przez czytelników w przestrzeni miasta. Był to dla mnie niecodzienny widok, gdyż większość projektów tworzymy do internetu.
Zdjęcie własne
ŁukaszOstatnio, jak większość z nas, spędzamy więcej czasu w domu. Nareszcie mieliśmy czas, żeby zająć się własnymi projektami. Pozwoliło nam to dokończyć stronę internetową, która od dłuższego czasu pozostawała tylko ideą w naszych głowach. Wyszło tak, jak założyliśmy – jest prosto i ruchomo. Mamy nadzieję, że również trochę zabawnie. Chcieliśmy pokazać spektrum naszych działań, dlatego postawiliśmy na mixed media. Trochę ilustracji rastrowej, ruchomych wektorów i oczywiście naszego wyróżnika – animacji poklatkowej.
Zdjęcie własne
RedakcjaCo nowego wnosi Wasz projekt?
ŁukaszStawiamy na autentyczność. Nie lubimy oglądać reklam, które nas atakują, chcą nam coś sprzedać na siłę. Dlaczego więc mielibyśmy takie robić? Tworzymy kontent, który sami chcielibyśmy oglądać. Wierzymy, że takie podejście pozwala budować więź z klientem, który czuje się poważnie traktowany. Pracujemy ze wspaniałymi markami, które podzielają nasze wartości. Taka współpraca zawsze kończy się bardzo pozytywnie. Wspomnianą autentyczność staramy się osiągać przy pomocy techniki poklatkowej. Pozwala nam animować prawdziwe obiekty. Robimy zdjęcia rzeczywistych produktów. Niczego nie udajemy.
AleksandraTak jak wspomniał Łukasz, łączymy różne techniki animacji. Zawsze staramy się przemycić do projektu elementy zrobione ręcznie, realne. Obiekty i materiały rzeczywiste mają w sobie pewną nieperfekcyjność, przez co stają się dla nas bardziej ludzkie. Dzięki temu animacje zyskują na szczerości.
Zdjęcia własne
RedakcjaNad czym teraz pracujecie?
ŁukaszAktualnie pracujemy nad paroma mniejszymi projektami animacyjnymi dla naszych stałych klientów. Dodatkowo przygotowujemy się do dwóch projektów poklatkowych. Niestety, projekty w fazie realizacji objęte są tajemnicą, więc możemy tylko powiedzieć, że animacja będzie związana z jedzeniem. Na Instagramie publikujemy na bieżąco nasze realizacje oraz zdjęcia z backstage’u.
RedakcjaJakie są Wasze marzenia związane z projektowaniem?
AleksandraMarzą mi się projekty, którym daje się czas. Takie, w których można testować różne rozwiązania, materiały, techniki. Chciałabym również stworzyć serię animacji poruszających ważne kwestie społeczne.
RedakcjaZ kim chcielibyście pracować?
AleksandraChciałabym pracować z ludźmi, którzy lubią swoją pracę. Z osobami, które są szczere. Nie toleruję cwaniactwa. Bardzo dobrze współpracuje nam się z osobami, które również ukończyły Uniwersytet SWPS. Mamy podobne podejście do projektowania, dzięki czemu od razu możemy zabrać się do pracy, ufamy sobie.
RedakcjaGdzie szukacie inspiracji?
AleksandraInspiracji szukamy w codziennym życiu. Zawsze mamy oczy szeroko otwarte, poszukujemy nowych materiałów do scenografii. Obserwujemy naturę, która dostarcza wielu ciekawych przykładów.
ŁukaszOczywiście śledzimy też rynek animacji. Firmy coraz chętniej posługują się materiałami ruchomymi, dlatego przykładów jest więcej. W ten sposób przybywa nowatorskich rozwiązań. To jest jak reakcja łańcuchowa – ktoś wpada na ciekawy pomysł, następny rozwija tę myśl i powstają bardzo interesujące projekty. Warto także patrzeć wstecz i łączyć aktualne możliwości z myślą lat 30., 40. czy 50. Zaskakujące przykłady ruchu i estetyki możemy znaleźć w filmach George'a Pala czy czeskiego pioniera efektów specjalnych, Karela Zemana.
RedakcjaCo jest dla Was trudne w pracy projektanta?
ŁukaszPraca kreatywna wymaga od projektanta dużego zaangażowania, dlatego przywiązujemy się do projektów i swoich kreacji. Robi się ciężko, kiedy klient wprowadza poprawki, które w naszych oczach całkowicie burzą perfekcyjnie zbudowaną akcję lub wymagają wprowadzenia elementów, zupełnie niepasujących do subtelnego stylu, który staramy się zachować. Bywa także, że sami nie widzimy braków czy niedociągnięć projektu, idealizujemy własną pracę. Wtedy feedback od drugiej osoby jest jak kubeł zimnej wody, który w pierwszej chwili jest trudny do przyjęcia, ale pozwala otrzeźwieć i spojrzeć na sytuację z innej perspektywy. Do tego trzeba przywyknąć i zawsze pamiętać, że właśnie dzięki współpracy i konstruktywnej krytyce możemy tworzyć naprawdę wartościowe realizacje.
RedakcjaCo powiedzielibyście sobie kilka lat temu, kiedy podjęliście decyzję o byciu projektantem?
AleksandraPowiedziałabym sobie, że idę w dobrym kierunku. Poważną decyzją było założenie własnej firmy, a niepewność towarzyszy wszystkim młodym twórcom zakładającym własne studio. Myślę, że poszliśmy w dobrym kierunku. Pracując na etacie, nie mielibyśmy możliwości rozwijania się w takim samym stopniu, jak pracując w motionful.
- https://podcasts.apple.com/pl/podcast/budowanie-zaufania-na-szczero%C5%9Bci-aleksandra-napieralska/id1460690724?i=1000478176382
- https://open.spotify.com/episode/2OdTDpARGn6igtFniLsIgE
- https://soundcloud.com/user-181745606/budowanie-zaufania-na-szczerosci-aleksandra-napieralska-i-lukasz-grynda
- https://lectonapp.com/pl/audiobook/e05e638a-69aa-4afb-8fdb-2ad98596a5ea?_lst