Wiele małżeństw po orzeczeniu sądu o ostatecznym rozpadzie związku, zamyka relację. Tam jednak, gdzie są wspólne małoletnie dzieci, małżonkowie muszą wypowiedzieć się na temat podziału sprawowanej nad nimi opieki. Bywają sytuacje, że dziecko samo z siebie posiada preferencje odnoście do wyboru rodzica, przy którym chciałoby pozostać. Czy prawo polskie uwzględnia takie życzenia? O to zapytamy adwokata i ekspertkę w dziedzinie prawa rodzinnego, dr Małgorzatę Eysymontt, która kilka miesięcy temu opowiadała nam szczegółowo o postępowaniu rozwodowym, przesłankach, które sąd rozpatruje w trakcie rozprawy oraz roli prawnika w procesie.
Marta Nizio, Redakcja stron internetowych Uniwersytetu SWPS: Tytułem wstępu: mama, tata się rozwodzą i co dalej?
Dr Małgorzata Eysymontt, Wydział Prawa Uniwersytetu SWPS: Gdy małżonkowie posiadają wspólne małoletnie dzieci, sąd w wyroku orzekającym rozwód przede wszystkim rozstrzyga o władzy rodzicielskiej i kontaktach rodziców z dziećmi, a także o ich obowiązku alimentacyjnym – w jakiej wysokości każdy z małżonków powinien ponosić koszty utrzymania i wychowania dziecka. Jeśli rodzice są w stanie dojść do porozumienia odnośnie sposobu wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywania kontaktów z dziećmi po rozwodzie i przedstawią takie na piśmie Sądowi, to Sąd uwzględni je, oczywiście, o ile jest ono zgodne z dobrem dzieci. Warto również dodać, że co do zasady rodzeństwo powinno wychowywać się wspólnie, ale tu także Sąd oceny powinien dokonać pod kątem dobra dziecka. We wskazanych kwestiach tak naprawdę wiele zależy od dojrzałości emocjonalnej rodziców, na ile będą w stanie porozumieć się ze sobą., Jeśli takiego porozumienia brak, wówczas Sąd, uwzględniając prawo dziecka do wychowania przez oboje rodziców, będzie rozstrzygał o sposobie wspólnego wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów ze wspólnymi małoletnimi dziećmi po rozwodzie. W zależności od okoliczności, może wówczas powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu z rodziców, przy jednoczesnym ograniczeniu władzy rodzicielskiej drugiego rodzica do określonych obowiązków i uprawnień, ponownie – z uwzględnieniem nadrzędnego w takich kwestiach dobra dziecka. Może się zdarzyć, że rodzice są w stanie bez problemów porozumiewać się w zakresie kontaktów z dziećmi i zgodnie wnoszą o to, by sąd o utrzymywaniu tych kontaktów nie orzekał. Takie rozwiązanie oceniam pozytywnie. Jeśli nie ma takiej potrzeby, nie ma konieczności szczegółowego, sztywnego regulowania kontaktów z dzieckiem. Powiem wprost: co rozprawa, to bardzo różne emocje i różny też przebieg procesu. Byłam świadkiem takich postępowań, w których podział opieki nad dziećmi okazywał się przedmiotem prawdziwej batalii między małżonkami. Do takich sytuacji najczęściej dochodzi, gdy małżonkowie mają do siebie wzajemne żale, gdy jedna ze stron – chcąc zrekompensować sobie odczuwane krzywdy, próbuje ograniczyć prawa drugiego rodzica do kontaktów z dziećmi, pozbawić go możliwości decydowania o istotnych sprawach dzieci.
Czy to prawda, że tylko pełnoletnie dzieci mogą decydować, z którym rodzicem chcą pozostać po rozwodzie?
Wraz z osiągnięciem 18 roku życia dziecko uzyskuje pełną zdolność do czynności prawnych i ma prawo zadecydować, z którym rodzicem chce zamieszkiwać. Kwestia ta nie będzie jednak przedmiotem postępowania rozwodowego, w którym sąd orzeka tylko w zakresie kwestii dotyczących wspólnych małoletnich dzieci rozwodzących się stron. Takie dziecko jest to już bowiem osoba pełnoletnia i nie podlega władzy rodzicielskiej. Działa samodzielnie, bez pomocy przedstawiciela ustawowego, którym do tej pory był jego rodzic. Inaczej jest w przypadku małoletnich dzieci. W tym przypadku można zastosować instytucję tzw. wysłuchania małoletniego.
Na czym ona polega?
Jeśli sprawa dotyczy dziecka małoletniego, sąd je wysłucha, jeżeli jego rozwój umysłowy, stan zdrowia i stopień dojrzałości na to pozwala. Dziecko powinno więc wykazywać się pewną świadomością i dojrzałością emocjonalną, ma szansę zabrać głos w sprawie opieki. Dziś często dzieci bardzo szybko się rozwijają. Są racjonalne argumenty, które sąd bierze pod uwagę. Zostały one określone w paragrafie 2 artykułu 2161 Kodeksu postępowania cywilnego który brzmi: „Sąd stosownie do okoliczności, rozwoju umysłowego, stanu zdrowia i stopnia dojrzałości dziecka, uwzględni jego zdanie i rozsądne życzenia”. Chodzi głównie o takie sytuacje, gdy dziecko w sposób świadomy wskazuje, że jest silniej związane emocjonalnie z jednym z rodziców, np. że dotychczas to właśnie ten rodzic się nim przede wszystkim zajmował i chce z nim dalej zamieszkiwać, gdy rodzice będą już po rozwodzie. Takie wysłuchanie małoletniego odbywa się poza salą posiedzeń sądowych. Zazwyczaj dziecko zaprowadzane jest wówczas do tzw. pokoju przyjaznego dzieciom i sędzia, który nie zakłada togi, wysłuchuje małoletniego, zadając mu pytania. Oczywiście z takiego wysłuchania sporządzana jest notatka, którą umieszcza się w aktach sprawy.
W jakim wieku dziecka można stwierdzić, że jest ono świadome i dojrzałe? Jaki przedział wiekowy sąd tu uwzględnia?
Myślę, że jest to pytanie skierowane przede wszystkim do psychologów. W świetle obowiązującego prawa, jeśli dziecko ukończy 13 lat, nadal jest małoletnie, ale zyskuje ograniczoną zdolność do czynności prawnych. Z tymże, jak już wspomniałam wcześniej, w toczącym się postępowaniu sądowym, jeśli sprawa dotyczy osoby małoletniego dziecka, to przy wspomnianym wysłuchaniu małoletniego, bez względu na to czy dziecko ukończyło już 13 lat czy nie, sąd pod uwagę bierze jego „rozsądne życzenia”, o ile dziecko wykazuje odpowiedni stopień dojrzałości intelektualnej i emocjonalnej. Może więc wypowiedzieć się, przy którym rodzicu chciałoby zostać. W tym miejscu warto zwrócić także uwagę na zakazy dowodowe, jakie obowiązują w postępowaniu sądowym w stosunku do osób małoletnich. Zgodnie z art. 430 kodeksu postępowania cywilnego, małoletni, którzy nie ukończyli lat trzynastu, a będący zstępnymi stron, którzy nie ukończyli lat siedemnastu, nie mogą być przesłuchiwaniu w charakterze świadków. Oznacza to, iż np. w sprawie rozwodowej nie mogą być świadkami, np. na okoliczność rozkładu pożycia małżeńskiego żadne osoby małoletnie poniżej lat 13 (nie tylko dzieci stron), a wspólne małoletnie dzieci stron nie mogą, o ile nie ukończyły lat 17. Te ostatnie mogą jednak, jako osoby najbliższe, skorzystać z prawa do odmowy składania zeznań lub udzielania odpowiedzi na pytania.
Czym kieruje się przede wszystkim sąd przy wysłuchaniu próśb małoletnich dzieci stron?
Sąd zawsze i bezwzględnie powinien kierować się przede wszystkim dobrem dziecka. To rozstrzygnięcie sądu rozwodowego będzie bowiem miało ostatecznie wpływ na dalsze życie dziecka.
Dziękuję za rozmowę.
Wywiadu udzieliła:
dr Małgorzata Eysymontt – adwokat. Specjalizuje się w prawie rodzinnym i prawie Unii Europejskiej. Zajmuje się także prawem karnym oraz legalizacją pobytu i zatrudnienia cudzoziemców. Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół prawa rodzinnego, w szczególności postępowań rozwodowych i alimentacyjnych, a także prawa instytucjonalnego Unii Europejskiej. Jest adiunktem na Wydziale Prawa Uniwersytetu SWPS w Warszawie, gdzie prowadzi zajęcia z zakresu prawa cywilnego oraz prawa Unii Europejskiej. Prowadzi także własną kancelarię adwokacką. Jest miłośniczką języków obcych, w tym angielskiego i francuskiego oraz podróży.