Publiczne używanie słów wulgarnych to wykroczenie, za które można zostać ukaranym. Kary określone są art. 141 kodeksu wykroczeń, który mówi o tym, że „kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek oraz używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 zł albo karze nagany”. Zagadnienie wulgaryzmów wyjaśnia Wioleta Strzelczyk, ekspertka w dziedzinie prawa cywilnego i medycznego.
Ważna jest intencja
Wykroczenie to może zostać popełnione zarówno umyślnie, jak i nieumyślnie. Ustawodawca nie uregulował, jakie słowa należą do katalogu słów nieprzyzwoitych, dlatego słowami nieprzyzwoitymi są słowa powszechnie uważane za obraźliwe. Każdy przypadek rozpatrywany jest indywidualnie i oceniany w kontekście panujących norm społecznych, a to daje dużą swobodę oceniającemu (Policji, strażnikowi miejskiemu lub sędziemu, gdy dojdzie do rozprawy).
Mandaty za wulgaryzmy
Zgodnie z obowiązującym taryfikatorem, organy uprawnione mogą nałożyć mandat w wysokości od 50 do 100 zł. W przypadku nieprzyjęcia mandatu sprawa zostaje skierowana do sądu, a ten może nałożyć grzywnę do 1500 zł. Policjanci i strażnicy miejscy mogą jednak używanie słów nieprzyzwoitych podciągnąć pod inne wykroczenie, a mianowicie zakłócanie spokoju i porządku. Istnieje cienka granica pomiędzy tymi dwoma wykroczeniami, ponieważ organ uprawniony może na przykład uznać, że nieprzyzwoite słowa zostały wykrzyczane, a tym samym zakwalifikować to jako zakłócenie spokoju lub porządku publicznego. W tym przypadku zgodnie z taryfikatorem nałożony mandat może wynosić już od 100 do 500 zł.
Najłagodniejszą karą za omawiane wykroczenie jest kara nagany, ponieważ tak właściwie wykroczenie nie pociąga za sobą żadnych negatywnych konsekwencji. W praktyce wygląda to tak, że jeżeli okażemy skruchę, funkcjonariusze jedynie udzielą nam nagany. Ma to na celu zmobilizowanie nas do poprawy.
Kara ograniczenia wolności
Zgodnie z tym artykułem przeklinanie w miejscu publicznym może doprowadzić również do nałożenia kary ograniczenia wolności. Osoba, na którą zostanie nałożona ta kara, nie może zmienić miejsca pobytu bez zgody sądu. Dodatkowym obciążeniem dla osoby, która popełnia wykroczenie, jest obowiązek wykonywania pracy na cele społeczne. W przypadku, gdy dana osoba jest zatrudniona na etacie, istnieje możliwość zamiany pracy na cele społeczne na potrącenia z wynagrodzenia, których wysokość wynosi od 10% do 25%. Pieniądze te zostają przekazane na rzecz Skarbu Państwa lub wybrany przez sąd cel społeczny.
Od czego zależy wymiar kary
W przypadku popełniania tego wykroczenia każdorazowo wymiar kary zależeć będzie od Policji, Straży Miejskiej lub sądu, gdy sprawa skierowana zostanie na drogę sądową. Wymiar kary zależeć będzie również od rodzaju wypowiedzianych słów nieprzyzwoitych, miejsca, w którym to zrobiliśmy oraz naszej postawy po zatrzymaniu przez policjanta lub strażnika miejskiego lub sądu, gdyż to właśńie w sądzie będzie rozpatrywana nasza sprawa.
Należy pamiętać, że wyżej wymienionej odpowiedzialności nie ponoszą osoby poniżej 17 roku życia. Osoba poniżej 17 roku życia może zostać jedynie spisana i wezwana z rodzicami na komisariat. W przypadku notorycznego używania słów nieprzyzwoitych przez dziecko, Policja może skierować sprawę do sądu dla nieletnich.
Warto również wiedzieć, iż za używanie słów nieprzyzwoitych nie trafia się do Krajowego Rejestru Karnego oraz że wypowiadanie słów nieprzyzwoitych poza miejscami publicznymi, np. w mieszkaniu, nie jest prawnie zabronione, a tym samym karane.
Wioleta Strzelczyk – ukończyła z wynikiem bardzo dobrym studia prawnicze na Wydziale Prawa Uniwersytetu SWPS. W pracy magisterskiej zajmowała się tematyką funkcjonowania sądownictwa krajowego w relacji do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W trakcie studiów udzielała porad prawnych z zakresu prawa cywilnego w Studenckiej Poradni Prawnej Uniwersytetu SWPS. Jest także absolwentką kierunku zarządzania Politechniki Wrocławskiej. Posiada kilkuletnie doświadczenie zdobywane w warszawskich kancelariach prawniczych, w których zajmowała się między innymi sprawami z zakresu szeroko rozumianego prawa cywilnego, prawa gospodarczego oraz prawa medycznego. Współpracuje z Kancelarią Prawną ATS. Pracuje nad doktoratem z zakresu prawa medycznego. Prywatnie miłośniczka książek, podróży oraz zwierząt, angażująca się w ochronę ich praw.