Lekarz w pewnych sytuacjach staje przed trudnym wyborem: czy leczyć kogoś bez uzyskania jego zgody czy też zaniechać leczenia. Z jednej strony etyka lekarska i przepisy prawa nakazują mu udzielać pomocy każdemu, kto jej potrzebuje, z drugiej, co do zasady, nie ma on możliwości rozpocząć czynności leczniczych bez zgody pacjenta. Lekarz stający przed takim wyzwaniem natrafia więc na konflikt dwóch fundamentalnych dóbr chronionych prawem: z jednej strony wolnej woli chorego i jego prawa do decydowania o samym sobie, a z drugiej jego zdrowia i życia. Rozbieżność ta prowadzi do sporu pomiędzy podstawowymi zasadami rządzącymi medycyną i prawem. Czy najwyższym prawem jest dobro chorego czy jego wola? Tę kwestię rozstrzyga Zofia Migdalska, studentka V roku studiów prawniczych na Wydziale Prawa Uniwersytetu SWPS.
Czym jest zgoda na zabieg leczniczy?
Zgoda na zabieg leczniczy jest czynnością podobną do oświadczenia woli. Wyraża autonomię człowieka odnośnie decydowania o sobie. Prawo do wyrażenia zgody (lub jej odmowy) na udzielenie świadczeń zdrowotnych jest zatem jednym z podstawowych praw przysługujących każdemu choremu.
Zgodę na zabieg pacjent powinien jednak wyrazić jedynie po uzyskaniu kompleksowych informacji o wszelkich koniecznych elementach i konsekwencjach związanych z zabiegiem. Ustawa wymienia tu takie elementy jak: stan zdrowia pacjenta, rozpoznanie, proponowane oraz możliwe metody diagnostyczne i lecznicze, dające się przewidzieć następstwa ich zastosowania albo zaniechania oraz przewidywanie wyniki leczenia1. Przekazanie pacjentowi powyższych informacji musi nastąpić w sposób przystępny, wszechstronny i rzetelny, tak aby pewne było, że zrozumie on ich treść. Wskazuje się, że wyrażenie zgody powinno być poprzedzone dyskusją dostosowaną do sytuacji. Innymi słowy: nie powinno być to pouczenie pacjenta o wskazanych powyżej elementach, ale dialog prowadzony odpowiednio do każdego przypadku2.
Wyrażając zgodę, pacjent zgadza się na ustalony wcześniej zabieg leczniczy, a nie na cały proces leczniczy. Zgoda nie może być zatem ogólna – musi zostać wyrażona na każdą czynność leczniczą osobno. Pacjent może skorzystać z prawa wyrażenia zgody lub jej odmowy na każdym etapie procesu terapeutycznego lub diagnostycznego.
Kto może wyrazić zgodę?
Pojęcie zdolności do wyrażania zgody, co do zasady, odnosi się do zdolności wynikającej ze stanu świadomości pacjenta i jego zdolności rozeznania sytuacji. W związku z tym przy jej ocenie należy brać pod uwagę m.in. czynniki takie jak działanie środków odurzających (alkoholu, narkotyków, itp.) lub stan zdrowia psychicznego. Zasadą jest, że osoby pełnoletnie mogą samodzielnie podejmować decyzje odnośnie swojego zdrowia i życia. Oznacza to, że jeśli tylko osoba taka ma zdolność do świadomego wyrażenia zgody, powinna być ona wyrażona przez samego pacjenta.
W wyjątkowych sytuacjach za pacjentów niezdolnych do świadomego wyrażenia zgody, wyrazić ją może przedstawiciel ustawowy. Gdy zachodzi potrzeba przeprowadzenia jedynie badania pacjenta, zgody może udzielić również osoba, która faktycznie sprawuje nad nim opiekę3. W przypadku, gdy pacjent nie posiada przedstawiciela ustawowego, zezwolenie na zabieg medyczny musi wyrazić sąd opiekuńczy.
Podobnie, konieczność uzyskania zgody zastępczej występuje w przypadku osób małoletnich i całkowicie ubezwłasnowolnionych. Niemniej, jeżeli pacjent ukończył 16 lat, wymagana jest tzw. podwójna zgoda – zarówno samego chorego, jak i jego przedstawiciela ustawowego. W przypadku konfliktu oświadczeń tych dwóch osób wymagane jest zezwolenie sądu opiekuńczego.
Taką samą procedurę należy zachować, gdy osoba ubezwłasnowolniona albo pacjent chory psychicznie lub upośledzony umysłowo, lecz dysponujący dostatecznym rozeznaniem, sprzeciwia się czynnościom medycznym, na przeprowadzenie których przedstawiciel ustawowy wyraził zgodę4. Należy przyjąć, że przedstawiciel ustawowy nie ma wyłącznego prawa dysponowania życiem lub zdrowiem osoby reprezentowanej. Stąd też ustalenie, czy zachodzą istotne powody odmowy wyrażenia zgody na zabieg, należy pozostawić sądowi opiekuńczemu5.
Jaką formę powinno mieć wyrażenie zgody?
Zgoda na zabieg może być wyrażona, w zależności od sytuacji, w dwóch formach: zwykłej i kwalifikowanej. Ta pierwsza dotyczy normalnych zabiegów i badań. Druga natomiast musi być udzielona przed zabiegiem operacyjnym albo przed zastosowaniem metody leczenia lub diagnostyki stwarzających podwyższone ryzyko dla pacjenta. Zgoda w tej formie konieczna jest również w przypadku nieleczniczych interwencji medycznych, takich jak np. dawstwo lub udział w eksperymencie medycznym.
Zgoda zwykła może zostać wyrażona przez pacjenta (lub inną osobę wskazaną w ustawie) ustnie lub nawet w sposób domniemany. Pierwsza z możliwości nie wzbudza trudności interpretacyjnych. Druga natomiast przejawia się w takim zachowaniu się osób upoważnionych, które w sposób niebudzący wątpliwości wskazuje na wolę poddania się czynnościom proponowanym przez lekarza. Oznacza to, że zgoda ta może wyrażać się np. w skinieniu głową, rozebraniu się do badania, czy wyciągnięciu ręki w celu pobrania krwi.
Zgoda kwalifikowana natomiast musi zostać udzielona na piśmie. Powinna ona określać rodzaj zabiegu, któremu ma się poddać pacjent jak również wskazywać metodę, która wykorzystana zostanie do jego przeprowadzenia. Pisemna zgoda musi zawierać także oświadczenie pacjenta o zapoznaniu z typowymi i nietypowymi powikłaniam, ryzykiem jakie niesie za sobą zabieg i jego konsekwencjami.
Zgoda musi zostać wyrażona przed zabiegiem, do przeprowadzenia którego jest konieczna. Musi zostać udzielona w sposób jasny i jednoznaczny, tak aby nie było żadnej wątpliwości na co pacjent się zgadza. W każdym przypadku zgoda wyrażona powinna być swobodna –nie może na nią wpływać żadna zewnętrzna presja czy przymus związane z konsekwencjami odmowy zgody na świadczenie. Ponadto osoba wyrażająca zgodę na leczenie musi być świadoma wszelkich konsekwencji udzielonego przez nią oświadczenia. W judykaturze wskazuje się, że sama aprobata pacjenta dokonania zabiegu, uzyskana w sytuacji braku uprzedniego udzielenia mu przystępnej informacji, nie może być traktowana jako zgoda w rozumieniu ustawy6.
W jakich sytuacjach dopuszczalne jest leczenie pacjenta bez jego zgody?
Wskazany we wstępie konflikt zasad przejawiający się w kolizji dobra chorego i jego woli aktualizuje się w przypadku konieczności podjęcia leczenia bez możliwości uzyskania uprzedniej zgody pacjenta. Są to przypadki, w których ze względu na stan zdrowia lub wiek pacjent nie może wyrazić zgody i nie ma możliwości porozumienia się z jego przedstawicielem ustawowym, a czas jaki zostałby poświęcony na uzyskanie zgody przed sądem opiekuńczym groziłby pacjentowi niebezpieczeństwem utraty życia, uszkodzeniem ciała lub ciężkim rozstrojem zdrowia7. Taka sytuacja ma miejsce, na przykład, gdy pacjent jest nieprzytomny i wymaga natychmiastowego przeprowadzenia zabiegu leczniczego ratującego życie.
Pod kątem prawnym taka sama sytuacja ma miejsce również, gdy przedstawiciel ustawowy pacjenta nie wyraża zgody na przeprowadzenie koniecznego zabiegu, a oczekiwanie na zezwolenie sądu groziłoby pacjentowi niebezpieczeństwem8.
Trzecią sytuacją, w której lekarz może udzielić świadczenia bez zgody, jest przypadek, kiedy w trakcie wykonywania zabiegu, na który pacjent wyraził zgodę, wystąpią okoliczności, których nieuwzględnienie groziłoby pacjentowi niebezpieczeństwem, a nie ma możliwości niezwłocznego uzyskania zgody dodatkowej. W takiej sytuacji lekarz ma prawo zmienić zakres zabiegu bądź metody leczenia lub diagnostyki w sposób, który umożliwi uwzględnienie nagłych okoliczności9. Niemniej, co do zasady, lekarz przed rozpoczęciem zabiegu, powinien poinformować pacjenta o możliwości wystąpienia sytuacji, która wymagać będzie zmiany zakresu zabiegu i jego poszerzenia, tak aby pacjent swoją decyzję podjął, mając świadomość również takiej możliwości. Oczywiście, nie zawsze jednak da się taką sytuację przewidzieć.
Warto tutaj wspomnieć również o kwestii oświadczeń pro futuro. Jest to sytuacja, w której osoba składa oświadczenie zakazujące stosowania określonych metod leczenia na wypadek, gdyby w wyniku jakiegoś zdarzenia nie była w stanie wyrazić sprzeciwu na przeprowadzenie danego zabiegu. Jest to kwestia podejmowana przez orzecznictwo w wielu krajach świata. Sąd Najwyższy w roku 2005 wskazał, że „oświadczenie pacjenta wyrażone na wypadek utraty przytomności, określające wolę dotyczącą postępowania lekarza w stosunku do niego w sytuacjach leczniczych, które mogą zaistnieć, jest dla lekarza – jeżeli zostało złożone w sposób wyraźny i jednoznaczny – wiążące”10. Sytuacja taka dotyczy najczęściej Świadków Jehowy, którym zasady wyznawanej wiary zakazują poddawania się niektórym zabiegom (np. dotyczącym przetaczania krwi). W sytuacji istnienia oświadczenia pro futuro, którego treść wskazuje, że jest ono jednoznaczne i aktualne, lekarz ma zatem obowiązek odstąpienia od leczenia, nawet jeśli miałoby to narazić pacjenta na utratę życia.
Jednakże, zasadą jest, że w sytuacji nagłej, kiedy na bezpośrednie niebezpieczeństwo narażone zostaje życie i zdrowie pacjenta, a presja czasu nie pozwala na odebranie zgody na wykonanie zabiegu, konflikt pomiędzy autonomią woli pacjenta a jego dobrem zostaje rozstrzygnięty na korzyść jego życia i zdrowia. W takiej sytuacji prawo do samostanowienia podlega pewnym chwilowym ograniczeniom. W określonych sytuacjach prawo dopuszcza zatem możliwość naruszenia prawa autonomii pacjenta i pozwala medycynie podejmować konieczne działania.
Jakie są konsekwencje podjęcia leczenia bez zgody pacjenta?
Udzielając świadczenia zdrowotnego bez uprzedniej zgody pacjenta, lekarz naraża się na odpowiedzialność karną wskazaną w art. 192 kodeksu karnego. Przepis ten statuuje przestępstwo wykonania zabiegu leczniczego bez zgody pacjenta. Za jego dokonanie lekarz może ponieść karę grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Regulacja ta jest zgodna z tendencją przyznającą prymat zasadzie rządzącej prawem, niż tej rządzącej medycyną. Ustawodawca opowiada się zatem za stanowiskiem, że najwyższym prawem jest wola chorego. Regulacja taka znajduje odzwierciedlenie zarówno w Konstytucji RP i wskazanych powyżej ustawach, jak również aktach prawa międzynarodowego (w szczególności w europejskiej Konwencji o prawach człowieka i godności istoty ludzkiej wobec zastosowań biologii i medycyny sporządzonej w Oviedo)11. Ochroną jest tu objęta wolność pacjenta i jego autonomia do stanowienia o samym sobie.
W razie skierowanie w jego stronę zarzutów, lekarz nie ponosi jednak odpowiedzialności za przeprowadzenie zabiegu bez zgody jeśli wskaże (i udowodni), że wystąpił jeden z opisanych powyżej wyjątków. W takim przypadku następuje bowiem wyłączenie karalności czynu.
Warto wskazać, że lekarz nie ponosi odpowiedzialności za przeprowadzenie badania bez zgody pacjenta, również gdy na mocy przepisów ustawowych pacjent obowiązany jest poddać się określonemu zabiegowi (np. badaniu krwi na zawartość alkoholu na polecenie policji).
Jaka jest zatem odpowiedź?
W literaturze wskazuje się, że kwestią kluczową dla wszelkich rozważań dotyczących legalności leczenia bez zgody pacjenta jest ustalenie tego, jaką wartość ma prawo jednostki do samostanowienia o swoim losie, czy i jakie wyznacza się granice temu prawu i jak widzi się relację prawa do samostanowienia do takich wartości jak życie lub zdrowie12. W polskim systemie prawnym, na pytanie o to, czy można leczyć kogoś bez jego zgody, należy zatem odpowiedzieć, że, co do zasady, nie można tego zrobić. Możliwość podjęcia leczenia bez zgody pacjenta może zostać uzasadniona jedynie w okoliczności wyjątkowych i każdorazowo musi być oddzielnie oceniana.
Zgoda na zabieg leczniczy jest wyrazem prawa pacjenta do samostanowienia w zakresie poddania się zabiegowi leczniczemu. Prawo to natomiast wywodzi się z godności człowieka i jego fundamentalnych praw z nią związanych. Ograniczenie tych praw może zatem wystąpić jedynie wyjątkowo, w sytuacji, w której na równi z wolną wolą człowieka staje jego prawo do życia i zdrowia.
Zofia Migdalska – studentka V roku studiów prawniczych na Wydziale Prawa Uniwersytetu SWPS. Studia łączy z pracą w praktyce sporów sądowych i arbitrażowych w kancelarii Wardyński i Wspólnicy. Obecnie pracuje nad pracą magisterską z zakresu prawa medycznego. W roku akademickim 2019/2020 podejmuje również studia w ramach Diploma in English law and Practical Legal Skills organizowanym przez British Law Centre stanowiącym wspólne przedsięwzięcie Uniwersytetu Cambridge i Uniwersytetu Warszawskiego. Jest absolwentką Wydziału Artes Liberales Uniwersytetu Warszawskiego. Podczas dotychczasowych studiów odbywała praktyki w takich instytucjach jak Muzeum POLIN, Los Angeles Museum of the Holocaust, czy też Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Prywatnie, przez kilkanaście lat była zawodniczką Polskiego Związku Jeździeckiego. W dyscyplinie skoków przez przeszkody uczestniczyła w zawodach krajowych (w tym również Mistrzostwach Polski i Ogólnopolskich Olimpiadach Młodzieży) oraz międzynarodowych.
1 Art. 16 w zw. z art. 9 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.
2 K. Gibiński, J. Rybicka, Dylematy świadomej zgody, Polski Tygodnik Lekarski 1994, Nr 25-26.
3 Art. 32 ust. 3 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty.
4 Art. 17 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.
5 Wróbel Włodzimierz (red.), Zoll Andrzej (red.), Kodeks karny. Część szczególna. Tom II. Część I. Komentarz do art. 117-211a, opublikowano: WKP 2017.
6 Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2012 r., sygn. akt III CSK 227/11, LEX nr 1211885
7 Art. 33 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty.
8 Art. 34 ust. 7 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty.
9 Art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty.
10 Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2005 r., sygn. akt III CK 155/05, LEX nr 172101.
11 Mozgawa Marek (red.), Kodeks karny. Komentarz aktualizowany, opublikowano: LEX/el. 2019.
12 Wróbel Włodzimierz (red.), Zoll Andrzej (red.), Kodeks karny. Część szczególna. Tom II. Część I. Komentarz do art. 117-211a, opublikowano: WKP 2017.