Rodzina zastępcza z założenia jest przejściową formą opieki nad dzieckiem. W rodzinie zastępczej umieszcza się dzieci albo przygotowywane do adopcji, albo oczekujące na powrót do rodziny biologicznej. Jednak te cele nie zawsze udaje się osiągnąć, dlatego dla wielu dzieci rodzina zastępcza staje się domem, który opuszczają dopiero z chwilą ukończenia 18 roku życia, a nawet później. Rozpoczynając samodzielne życie, nie mogą zazwyczaj liczyć na wsparcie rodziny biologicznej, dlatego na początku otrzymują pomoc od władz publicznych. Na czym ta pomoc polega? Kwestię tę wyjaśni ekspertka w prawie socjalnym i problematyce pomocy społecznej – dr hab. Iwona Sierpowska, prof. Uniwersytety SWPS.
Formy pomocy dla wychowanków rodzin zastępczych
Pomoc na usamodzielnienie ma wspierać proces kształcenia, zdobycia kwalifikacji zawodowych, uzyskania mieszkania i zatrudnienia. Pomoc ta może mieć zarówno formę pomocy pieniężnej, jak i niepieniężnej, w tym drugim przypadku może ona przyjąć postać rzeczową lub usługową (pomoc prawna i psychologiczna). Jej udzielaniem zajmują się powiatowe centra pomocy rodzinie. Osoba usamodzielniana może przykładowo otrzymać świadczenie miesięczne w wysokości co najmniej 500 zł na kontynuowanie nauki czy jednorazową pomoc na usamodzielnienie w wysokości przynajmniej 6600 zł, jeżeli opuszcza rodzinę zastępczą zawodową, w której przebywała co najmniej 3 lata. Szczegółowy zakres pomocy i zasady jej udzielania reguluje ustawa z 9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej.
Warunki przed przyznaniem pomocy
Przyznanie pomocy uzależnione jest od spełnienia kilku warunków, a są nimi: osiągnięcie pełnoletniości oraz umieszczenie w pieczy na podstawie orzeczenia sądu. Ponadto w odniesieniu do poszczególnych form pomocy pojawiają się kryteria dodatkowe, takie jak minimalny okres pobytu w rodzinie zastępczej, zobowiązanie się wychowanka do realizacji indywidualnego programu usamodzielniania czy spełnienie kryterium dochodowego. Ustawodawca przewiduje również różne okoliczności, które mogą skutkować odmową,zaprzestaniem udzielenia pomocy bądź jej zawieszeniem, są nimi m.in.: pobyt w zakładzie karnym, porzucenie nauki, uchylanie się od podjęcia pracy, nierealizowanie indywidualnego programu usamodzielnienia, samowolne opuszczenie rodziny zastępczej czy marnotrawstwo przyznanej pomocy.
Regulacje prawne w zakresie pomocy vs. praktyka
Mimo że regulacja prawna dotycząca pomocy na usamodzielnienie jest szczegółowa i przejrzysta, w praktyce pojawiają się problemy z jej stosowaniem. Jednym z nich jest ustalenie, do jakiego momentu pomoc ma być udzielana. Wyznacza go moment usamodzielnienia, który w stosunku do każdego wychowanka rodziny zastępczej jest inny. Co prawda niektóre świadczenia można pobierać do ukończenia określonego wieku, nie oznacza to jednak, że po jego osiągnięciu dana osoba jest już usamodzielniona.
Proces usamodzielniania przebiega wielopłaszczyznowo i powinien być oceniany indywidualnie i w różnych aspektach – przez pryzmat sytuacji osobistej, rodzinnej, dochodowej i majątkowej. W przypadku jednych wychowanków założenie rodziny może być momentem granicznym korzystania z pomocy, w przypadku innych może to być zaledwie jeden z etapów osiągnięcia samodzielności życiowej. Dlatego przepisy nie określają momentu usamodzielnienia, pozostawiając jego ocenę organowi udzielającemu pomocy. Zazwyczaj bada się, czy wychowanek rodziny zastępczej osiągnął autonomię bytową, a więc czy uzyskał kwalifikacje zawodowe, czy ma pracę, czy dysponuje lokalem mieszkalnym, wreszcie czy potrafi samodzielnie prowadzić gospodarstwo domowe.
Wątpliwości organów co do udzielanej pomocy
Jednym z celów pomocy na usamodzielnienie jest wyrównanie szans wychowanków pieczy zastępczej, którzy znajdują się w trudniejszym położeniu niż ich rówieśnicy wychowani w rodzinach biologicznych. Dlatego, gdy osoba przebywająca w pieczy „odzyska” naturalną rodzinę, nie może otrzymać pomocy na usamodzielnienie. Z taką sytuacją możemy mieć do czynienia zarówno wtedy, gdy dziecko wróci do rodziny biologicznej, jak i gdy zostanie zaadoptowane. Jeżeli adopcji dokona rodzina zastępcza, w której wychowanek przebywał, prawo do pomocy również nie będzie mu przysługiwało. Istotne jest zatem, by przed rozpoczęciem procesu usamodzielniania osoba opuściła rodzinę zastępczą, jednak samowolne opuszczenie pieczy przed osiągnięciem pełnoletności może skutkować odmową pomocy. Jeżeli przykładowo małoletni ucieknie z rodziny zastępczej i będzie ukrywał się do ukończenia 18 lat, a następnie złoży wniosek o przyznanie pomocy na usamodzielnienie, musi liczyć się z odmową.
Wątpliwości organów budzi również przyznawanie pomocy na usamodzielnienie osobom, które pełnej samodzielności nigdy nie osiągną ze względu na chorobę lub niepełnosprawność. Trzeba podkreślić, że w świetle przepisów prawa ani znaczny stopień niepełnosprawności, ani całkowite ubezwłasnowolnienie nie stanowią przeszkody do rozpoczęcia procesu usamodzielnienia i zdobycia kwalifikacji do podjęcia pracy na miarę możliwości danej osoby. Nie ma podstaw do wykluczania z kręgu adresatów pomocy osób upośledzonych umysłowo, a niepełnosprawność intelektualna, nie oznacza, że dana osoba nie może uzyskać pomocy np. na kontynuowanie nauki w szkole integracyjnej. Formy pomocy powinny być dostosowane do potrzeb jej adresatów i dotyczy to również świadczeniobiorców niepełnosprawnych (podobny pogląd wyraził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy w wyroku z 1 marca 2016 r., II SA/Bd 1402/15).
W wyjaśnianiu wątpliwości związanych z udzielaniem pomocy na usamodzielnienie ważną rolę odgrywają sądy administracyjne. Rozpatrują one skargi na decyzje organów administracji wydane w sprawach omawianej pomocy. W zdecydowanej większości przypadków przedmiotem kontroli sądów są sprawy dotyczące przyznania pomocy pieniężnej. Taki stan rzeczy może wynikać z tego, że przy tej formie organ posługuje się zawsze decyzją administracyjną, która nie jest wymagana przy udzielaniu pomocy prawnej, psychologicznej, pomocy na zagospodarowanie czy w znalezieniu zatrudnienia. W decyzji osoba usamodzielniana otrzymuje jasne pouczenie odnośnie do możliwości kwestionowania rozstrzygnięcia, co może stanowić zachętę do uruchomienia następnego etapu postępowania. Poza tym, nie jest bez znaczenia to, że ubieganiu się o świadczenia pieniężne zawsze towarzyszy większa determinacja niż w przypadku pomocy niepieniężnej, większa jest również świadomość przysługujących praw.
O autorce
dr hab. Iwona Sierpowska, prof. Uniwersytetu SWPS – prawnik, radca prawny, wykładowca i trenerka na szkoleniach dla pracowników sądów, urzędów administracji oraz pracowników socjalnych. Specjalizuje się w prawie administracyjnym, prawie socjalnym i problematyce pomocy społecznej. Autorka monografii, podręczników, komentarza do ustawy o pomocy społecznej oraz licznych artykułów z zakresu prawa administracyjnego, pomocy społecznej i problematyki socjalnoprawnej. Laureatka nagrody Złote Skrzydła Gazety Prawnej, przyznanej za książkę „Prawo pomocy społecznej” (2011). Członek honorowy Stowarzyszenia Samorządowych Ośrodków Pomocy Społecznej FORUM. Pełniła funkcje redaktora naczelnego portalu „prawosocjalne.pl. oraz członka komisji egzaminacyjnej do spraw specjalizacji z zakresu organizacji pomocy społecznej. Na Uniwersytecie SWPS prowadzi zajęcia z zakresu prawa administracyjnego, postępowania administracyjnego i etyki.